Ponadto w grupie poddawanej badaniu są osoby z wrodzonym blokiem serca III stopnia lub chore na objawową formę niedomykalności zastawki. Próbę wysiłkową przechodzą automatycznie żołnierze jednostek specjalnych, policjanci, strażacy, a także sportowcy w ramach badań okresowych dopuszczających zawodnika do startów w kolejnym roku. W przypadku medycyny sportowej to badanie ma kluczowe znaczenie, bowiem sportowcy, zwłaszcza wyczynowi są bardzo narażeni na konsekwencje przerostu lewej komory lub na kardiomiopatię przerostową.
Badania wysiłkowego nie można wykonać u pacjentów z objawami bólu dławicowego, po świeżo przebytym zawale (do 2 dni), mających wszelkiego rodzaju nieopanowane farmakologicznie zaburzenia rytmu serca, objawy niewydolności, niestabilność rytmu serca, ostre zapalenie osierdzia lub mięśnia sercowego, świeży zawał tętnicy płucnej lub zawał płuca. Istnieją także względne przeciwwskazania, gdzie lekarz analizuje możliwości pacjenta, np. zwężenie zastawki aortalnej czy tętnicy wieńcowej, nadciśnienie, kardiomiopatia przerostowa, tachyarytmia i bradyarytmia, blok wysokiego stopnia.
Jak wygląda badanie?
Na badanie należy stawić się w wygodnym, najlepiej sportowym ubraniu, a także z obuwiem sportowym, ponieważ zostaniemy poddani wysiłkowi fizycznemu. Obciążenie fizyczne będzie polegać na bieganiu na bieżni ruchomej lub jeździe na stacjonarnym rowerze treningowym. Na trzy godziny przed badaniem nie należy palić papierosów ani też spożywać posiłków, natomiast na 12 godzin przed próbą nie należy poddawać się zwiększonemu wysiłkowi fizycznemu. Jeśli to możliwe należy powstrzymać się od przyjmowania leków, głownie chodzi o beta-blokery i inne środki mogące zakłócić pomiary.
Badanie rozpoczyna zamontowanie na ciele pacjenta elektrod, podobnie jak w przypadku badania EKG, z tą różnicą, że czujniki przeznaczone na nadgarstki i kostki zostaną przyczepione w dołkach podobojczykowych na mięśniu naramiennym oraz pod prawym łukiem żebrowym, a po lewej stronie w połowie wysokości między lewym łukiem żebrowym a kością biodrową. Pozostałe elektrody umieszczane są w okolicy serca. Bardzo często jest także zakładany mankiet do pomiaru ciśnienia. Aktywność ruchowa zaczyna się od obciążenia 50 W na rowerze lub od jednego z najniższych programów na bieżni. U osób ze zdiagnozowaną chorobą wieńcową lub bardzo słabą sprawnością fizyczną początkowe obciążenie jest odpowiednio mniejsze, w przypadku roweru to 25 W. Każda z trzech sekwencji wysiłku trwa 3 minuty. Po tym czasie zwiększane jest obciążenie o 25 W, a na bieżni włącza się kolejny, wyższy program i zwiększa kąt nachylenia bieżni. W niektórych przypadkach obciążenie jest zwiększane, aż do uzyskania maksymalnej częstości rytmu lub do ewidentnych objawów wskazujących na konieczność zakończenia badania. Za maksymalną wartość rytmu serca przyjmuje się liczbę 220 pomniejszoną o wiek badanego. Pacjent w każdym momencie może zgłosić życzenie zakończenia badania, zwłaszcza, kiedy poczuje ból w klatce piersiowej, duszności i zawroty głowy.
Wartości na odczycie EKG i ciśnieniomierzu zapisywane są na początku badania, zaraz po podpięciu do aparatury. Są to wartości wyjściowe. Potem, w trakcie badania pomiary odbywają się cały czas, na każdym z etapów wysiłku. EKG dokonuje odczytu w odstępach jednominutowych, a ciśnienie jest badane co 3 minuty. Po zakończeniu wysiłku lekarz dokonuje pomiarów po 1, 3, 6 i 9 minutach odpoczynku, a w zasadzie do uzyskania wartości jednakowych z pomiarem wyjściowym. W ten sposób uzyskuje się wiedzę na temat reakcji serca na coraz to większy wysiłek oraz czasu, jakiego potrzebuje, aby odzyskać parametry spoczynkowe.
Jak wygląda zestaw do próby wysiłkowej?
Zestaw składa się ze sprzętu sportowego w postaci bieżni ruchomej lub stacjonarnego roweru treningowego (cykloergometru) oraz podłączonej do niego aparatury pomiarowej. W większości wariantów sprzęt sportowy posiada 12 odprowadzeń kablowych do ciała pacjenta zakończonych elektrodami. Tak wygląda pomiar EKG. Dodatkowe wyprowadzenie to mankiet do pomiaru ciśnienia. Często stosowane są też zestawy, gdzie pacjent ma na sobie niewielki rejestrator wraz z podłączeniami kablowymi elektrod, gdzie sam aparat nie wymaga podłączenia do bieżni czy roweru. To aparaty, które wysyłają sygnał cyfrowy do komputera i tam już są przetwarzane. Bieżnie mają wbudowany moduł kontrolujący kąt nachylenia oraz szybkość przesuwania, zaopatrzone są w wyłączniki bezpieczeństwa. Przewidziana prędkość zwykle zamyka się w 20 km/h, a kąt nachylenia do 25%. Sprzęt sam niweluje i sygnalizuje wszelkie problemy z zasilaniem i podłączeniem. Podobnie ma się sprawa z cykloergometrami, przy czym mają one dodatkowo wbudowany hamulec, zapobiegający uzyskiwanie prędkości większej niż przewidziana w danej części badania. Rowery także mają 12 odprowadzeń zakończonych elektrodami, przewidziane są do obciążenia do 400W, a także do 130 obrotów/min, niezależnie od obciążenia. Każdy sprzęt wykorzystywany obecnie do takich badań ma możliwość bezpośredniego podłączenia do komputera zawierającego oprogramowanie wchodzące w skład systemu. To pozwala na sterowanie pracą sprzętu bezpośrednio z programu komputerowego.