Popękane pięty to bardzo częsta przypadłość, która dotyka mnóstwo osób. Nie ma tutaj znaczenia płeć – z problemem muszą mierzyć się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Pękające pięty przede wszystkim brzydko wyglądają, więc nie są mile widziane szczególnie latem, kiedy nosimy obuwie takie jak sandały czy klapki, które odsłaniają pięty.
Oprócz tego zrogowaciały naskórek jest nieprzyjemny w dotyku oraz powoduje dyskomfort, zarówno fizyczny podczas chodzenia, jak i psychiczny. Ponadto możliwe jest zaczepianie się skarpetek o pięty podczas ich zakładania lub zdejmowania. Jakie są przyczyny pękających pięt i jak sobie z tym poradzić?
Przyczyny pękających pięt
Skóra składa się z ponad 60 warstw. Na piętach jest jednak nawet dwukrotnie grubsza niż na innych częściach ciała. Naskórek na nich narasta znacznie szybciej niż się złuszcza, co prowadzi do jego rogowacenia i pękania. Dzieje się tak dlatego, że pięty bez nawilżenia tracą swoją elastyczność. Przede wszystkim więc główną przyczyną rogowacenia naskórka i pękających pięt jest nieodpowiednia pielęgnacja i higiena. Znaczenie ma także noszone obuwie oraz codzienna aktywność. Jeśli dużo chodzimy lub stoimy, a do tego jeszcze nie dbamy o wygodne obuwie (na przykład panie najczęściej chodzą w szpilkach na wysokim obcasie), nic dziwnego, że dotyka nas problem pękających pięt. Warto jednak pamiętać, że pękające pięty bywają również konsekwencją uwarunkowań genetycznych czy niektórych problemów zdrowotnych. W przypadku odziedziczenia problemu po rodzicach, sprawa może być naprawdę poważna – naskórek może rogowacieć szybciej, a dotyczyć może to również skóry właściwej.
Pęknięcia mogą przerodzić się wręcz w rany, przez które łatwo do organizmu wnikają bakterie i wirusy, a to może skończyć się zakażeniem. W takiej sytuacji konieczna może okazać się pomoc dermatologa. Na pęknięcia pięt narażeni są również szczególnie diabetycy, którzy mają wrażliwszą skórę na stopach niż osoby zdrowe, a z powodu wywołanych chorobą problemów z krążeniem mogą nie odczuwać tak mocno dolegliwości bólowych, a to kończy się nierzadko tak zwaną stopą cukrzycową i nawet amputacją nogi.
Na stan skóry, również tej na piętach wpływ ma także dieta, a szczególnie ilość wypijanych płynów. Niedożywiona i sucha skóra jest bardziej podatna na uszkodzenia. Znaczenie ma również otyłość, gdyż u takich osób nacisk na stopy spowodowany koniecznością dźwigania przez nie ogromnego ciężaru ciała sprzyja rogowaceniu i pękaniu skóry.
Jak sobie radzić z pękającymi piętami?
Bardzo ważną substancją dla pielęgnacji pięt jest mocznik. Zmiękcza on skórę i reguluje proces rogowacenia naskórka. Nie kojarzy nam się on zbyt pozytywnie, ale nie należy się go obawiać. W aptekach można kupić zarówno sam mocznik i dodawać go do swojego kremu do stóp, jak i kupić krem z dodatkiem mocznika. Taki krem po wsmarowaniu w pięty rozpulchnia komórki skóry i umożliwia wniknięcie wody w tkanki. Podobną skuteczność do mocznika ma witamina A i najlepiej na pięty działa czysta.
Krople witaminowe wystarczy wsmarować w pięty wieczorem, przed snem, po umyciu nóg i starciu pięt urządzeniem do ścierania zrogowaciałego naskórka, a następnie posmarować stopy tłustym kremem, a na koniec założyć bawełniane skarpetki. Powtarzana codziennie czynność da rezultaty po około tygodniu. Zmagając się z problemem pękających pięt nagminnie używamy pumeksów czy specjalnych tarek. Owszem, urządzenie do ścierania zrogowaciałej skóry jest przydatne, ale nie należy poprzestawać tylko na jego używaniu. Niestety nadmierne stosowanie pumeksów i tarek sprawia, że naskórek rogowacieje jeszcze szybciej i trzeba ścierać go bez przerwy. Stosując tego typu produkty należy pamiętać koniecznie o kremach nawilżających do stóp, najlepiej z mocznikiem. Tarki są lepszym wyborem niż pumeksy z racji łatwości utrzymania w czystości. Pumeksy szybko stają się idealnymi siedliskami dla grzybów.
Z problemem pękających pięt można zgłosić się do gabinetów podologicznych i kosmetycznych, jednak w domu także można sobie z tym radzić bez wydawania dużych pieniędzy. Pomóc może na przykład moczenie stóp w wodzie z solą lub szarym mydłem i mlekiem w proszku, a następnie starcie naskórka tarką i posmarowanie stóp tłustym kremem. Znakomite działanie na popękane pięty ma również siemię lniane. Wymoczenie nóg w wystudzonym naparze z wody z siemieniem i osuszenie ręcznikiem zadziała podobnie, jak tłusty krem, gdyż len to roślina oleista, a tłuszcz wydziela się po zalaniu nasion wrzątkiem.
Pomocne mogą okazać się też napary z niektórych ziół, na przykład krwawnika, brzozy czy nagietka, które mają działanie przeciwzapalne, albo nasion kozieradki o działaniu zmiękczającym, nostrzyka i żywokostu, które mają działanie kojące i gojące, a także liści babki, która podobnie jak len wytwarza łagodzące substancje śluzowe. Zioła można dowolnie ze sobą łączyć i dodawać jeszcze np. miętę dla ładnego zapachu. Przede wszystkim jednak koniecznie należy pamiętać, że stopy wymagają opieki przez cały czas i zabiegi muszą być wykonywane regularnie przez cały rok.
